Jako że ostatni dzień w Zakopanem spędziliśmy na odpoczywaniu po weselu i kurowaniu przeziębień na nim złapanych (wciąż nie możemy się wyleczyć:((( ), lecz nie mogliśmy całego dnia przesiedzieć w domu, wzięliśmy Atosika i poszliśmy w las.
niedziela, 18 sierpnia 2013
czwartek, 15 sierpnia 2013
Góralskie Moskole!
Z racji tego, że do gór mi blisko, a jeszcze bliżej do Górali, (muszę przecież sprawić, żeby mój P. poczuł się jak w domu:P), przedstawiam Państwu... Góralskie Moskole!
Subskrybuj:
Posty (Atom)